W tym bardzo zwariowanym "covidowym" sezonie, wyjątkowo II runda Klubowych Mistrzostw Polski odbyła się przed I rundą. Zawody, zgodnie z planem, odbyły się w Warszawie i jej dalszych okolicach, a konkretnie w Czarnowcu koło Osiecka.
Rywalizacja rozpoczęła się od piątkowego nocnego sprintu, rozegranego na warszawskiej „Górce Kazurce”. Teren okazał się bardzo wymagający, ale z radością informujemy, że nasi zawodnicy w większości poradzili sobie wyśmienicie. W TOP6 znaleźli się: na trzecich miejscach: Katarzyna Cepurdej (K16), Krzysztof Ukleja (M12), Izabela Witkowska (K50) i Piotr Pesta (M20) na czwartych miejscach: Ewa Ukleja (K40), Nina Rasczupkina (K35) i Grzegorz Porzycz (M18) oraz na szóstym miejscu Anna Nowak (K14).
W sobotę w Czarnowcu odbyły się biegi indywidualne na dystansie średnim. Areną zmagań był typowy mazowiecki las, czyli małe przewyższenia na trasach oraz czyste i szybkie podłoże, co przyczyniło się do bardzo szybkich biegów we wszystkich kategoriach.
Najlepiej z naszych zawodników wypadł Krzyś Ukleja zajmując 2 miejsce w kategorii M12. Ponadto 3 miejsce w swoich kategoriach zajęły Katia Cepurdej (K16) i Iza Witkowska (K50), a na piątych miejscach uplasowali się 5 Mateusz Wensław (M21) i Ewa Ukleja (K40).
Natomiast w sobotę wieczorem, także w Czarnowcu, wystartowały dwie pierwsze zmiany klubowej sztafety pokoleń (7 zmian). Na "wystrzał" poszły Kobiety powyżej 16 lat. W naszych zespołach do lasu wyruszyły Ania Pesta i Nina Raschupkina i od razu trzeba przyznać, że poradziły sobie bardzo dobrze. Ania, która jest jeszcze juniorką, przybiegła na 11 miejscu, a Nina na 27. Na drugich zmianach do walki ruszyli Mężczyźni powyżej 16 lat. Anię zmienił jej brat Piotrek Pesta, wyprowadzając sztafetę na 8 miejsce, a Ninę Krystian Petersburski, który po świetnym biegu awansował na 15 miejsce. Niestety nie dopisała pogoda, która zepsuła humory zarówno organizatorom, jak i startującym zawodnikom oraz kibicom. Padał deszcz, a duże opady zamieniły centrum zawodów w bagno.
W niedzielę rano, już przy lepszej aurze, ruszyły na trasę pozostałe zmiany sztafet w interwale równym stracie do zwycięzcy.
W naszej pierwszej sztafecie z 8 miejsca wystartował Władek Cepurdej i po dobrym biegu zameldował się na mecie jako siódmy. Zmienił go Grzegorz Porzycz, który po wyśmienitym biegu (2 miejsce na swojej zmianie) wyprowadził zespół na 6 miejsce. Po Grześku na trasę wyruszyła Patrycja Ukleja, która także spisała się świetnie, awansując na 5 miejsce. Do końca pozostały 2 zmiany, kiedy na trasę z bardzo trudnym zadaniem wyruszyła Katia Cepurdej. Musiała zmierzyć się na trasie z dużo starszymi i bardziej doświadczonymi zawodniczkami, a mimo to dała radę utrzymać piątą pozycję sztafety. Dzieła dokończył na ostatniej zmianie Mateusz Wensław, który po wyśmienitym biegu (3 miejsce na swojej zmianie) dobiegł do mety na świetnym 5 miejscu.
W drugiej sztafecie po Ninie i Krystianie wystartowała w niedzielę rano Ania Nowak, która po dobrym biegu awansowała z 15 na 12 miejsce. Po Ani do lasu wyruszył jej brat Grzegorz Nowak, który zaliczył nieco słabszy bieg i przybiegł na metę jako czternasty. Słabszy bieg Grzegorza z nawiązką nadrobił kolejny w sztafecie Krzyś Ukleja (2 miejsce na swojej zmianie) wyprowadzając zespół na 11 miejsce. Miejsce to utrzymała biegnąca na 6 zmianie Nina Cepurdej. Biegnącego na ostatniej zmianie naszego młodego weterana Sławka Ciećwierza, czekało trudne zadanie rywalizacji z najlepszymi zawodnikami w kraju. Ostatecznie druga sztefeta ukończyła zawody na bardzo dobrym 13 miejscu.
Wszystkim naszym zawodnikom dziękujemy za wspaniałą walkę na trasach! No i czekamy na I (?) rundę KMP za 2 tygodnie w okolicach Świdnicy.
tutaj obejrzycie zdjęcia z zawodów