Nasze Klubowe Zakończenia Sezonu zwykle spędzaliśmy w Schronisku Łowców Przygód. Tym razem z powodu awarii w schronisku w Porzeczu, w ostatniej chwili musieliśmy zmienić miejsce imprezy. Przyznać trzeba, że mieliśmy "ogromną kupę szczęścia" i trafiliśmy do wspaniałego miejsca w miejscowości Benowo.
Do Ośrodka w Benowie zjechaliśmy tradycyjnie już w piątek, gdzie przy kolacji, oglądając zdjęcia i filmiki, wspominaliśmy miniony sezon. Były także tańce, gry i nie kończące się rozmowy, najczęściej w podgrupach wiekowych.
W sobotnie przedpołudnie odbyły się zajęcia w terenie, czyli słynne "Zagadki Dyrektora". W związku ze zmianą miejsca imprezy i brakiem profejonalnej mapy do bno w Benowie, przed Dyrektorem było nie lada wyzwanie. W związku z tym mapa była znacznie uproszczona i do końca wszyscy żyli w niepewności czy "imprezka" się uda. Przyznać trzeba, że zarówno Dyrektor, jak i uczestnicy zabawy dali radę.
Potem, wspólnie przygotowywaliśmy obiad z przywiezionych z domu "smakołyków", a pod okiem i nadzorem naszej kaliningradzkiej części klubowiczów, odbyło się grupowe lepienie pierożków pielmieni. Było przy tym dużo radości, a pierożki okazały się wyśmienite i znikały z talerzy z prędkością światła.
Po obiedzie nastąpiła najbardziej oficjalna część imprezy, czyli sportowe podsumowanie minionego sezonu. Były dyplomy, uściski, podziękowania i nagrody....
Po wieczornej kolacji młodsi raczej uprawiali gry i dyskusje, a starsi bawili się przy muzyce (były wyjątki).
Niedziela, to czas piłki nożnej, w czym prym wiedli przede wszystkim Ci młodsi. Warunki do tak zwanego "meczyku", nie były w tym roku najlepsze, ale i tak ciężko było grających spędzić z boiska na obiad.
W Benowie tak bardzo nam się spodobało, że chętnie wrócimy tutaj za rok...
Tutaj możecie obejrzeć trochę zdjęć z imprezy w Benowie.