W ubiegłym roku trenowaliśmy o tej porze w Portugalii. Tym razem Siódemka Wspaniałych pojechała szlifować formę w Hiszpanii, a konkretnie w Andaluzji.
Nocowaliśmy w pięknie położonym domku, tuż obok pola golfowego, w miejscowości Aljaraque. Andaluzja nie rozpieściła nas pogodą, ale i tak mieliśmy cieplutko i kilka razy udało nam się zażyć kąpieli słonecznych nad Oceanem.
Trenowaliśmy 2 razy dziennie, w ciekawych terenach i wśród malowniczej przyrody. Czasami trasy przebiegały po wydmach wzdłuż oceanu. Niesamowite przeżycia, które w szczególności Leszkowi dawały się we znaki.
Na zakończenie zgrupowania wystartowaliśmy w silnie obsadzonych zawodach "Andaluzja O Meeting", gdzie pojawiła się między innymi szeroka kadra Szwajcarii, z Simoną Niggli Luder na czele. Simona to najbardziej utytułowana w historii biegaczka na orientację, więc zaprosiliśmy ją do wspólnego zdjęcia.
Na zawodach zaliczyliśmy pięć startów w 4 dni. Rozpoczęliśmy w czwartek nocnym sprintem (? niektórzy mieli trasę 8km) ze startu masowego. Zabawa była przednia, wyniki też całkiem, całkiem, no i niektórzy wyleczyli się ze swoich psychoz, co należy uznać za sukces największy.
W piątek odbył się prolog, rozgrywany na wydmach nad oceanem. Wyniki ponownie bardzo zadowalające.
W sobotę porannym middlem rozpoczęły się prawdziwe zawody. Biegaliśmy częściowo po terenie jednostki wojskowej, trochę po wydmach, było bardzo zróżnicowanie. Z wyników trenerka była bardziej niż zadowolona: w kat. M16 - 7 miejsce (na 44 startujących) zajął Grzegorz Porzycz, a Grzesiu Nowak był 10, w kat. M18 - 10 miejsce (na 36) zajął Piotrek Pesta, w kat. K35B 2 miejsce (na 21) zajęła Kamila Kaszkiewicz, w połowie stawki w swoich kategoriach uplasowali się Adam Pesta i Leszek Andrzejewski.
W sobotę po południu w deszczowej pogodzie odbył się bieg sprinterski. Największe nasze osiągnięcia, to 3 miejsca Grzegorza Porzycza w M16 i Kamili w K35B.
Na zakończenie, w niedzielne popołudnie, przy pięknej słonecznej pogodzie, odbył się bieg klasyczny. Wszyscy nasi zawodnicy wypadli świetnie w tym biegu, co napawa optymizmem, że trud włożony w treningi nie poszedł na marne.
Z zawodów z pięknym medalem wróciła Kamila za 3 miejsce w biegu łączonym (middle+klasyk). Gratulacje dla wszystkich!
Podczas 10-cio dniowego pobytu udało nam się także zrealizować program turystyczny, odwiedziliśmy między innymi Sewillę i Kadyks, a w Madrycie zaliczyliśmy wypad pod Santiago Bernabeu.
Wszyscy chętnie wróciliby tutaj za rok....
tutaj możecie obejrzeć wszystkie zdjęcia z naszej wyprawy